Największy sukces Niemiec

Rosja nas wreszcie doceniła, pospołu z naszą bandą (naszymi sojusznikami) zostaliśmy uznani za największe zewnętrzne zagrożenie dla Rosji, demonstrowane przez nasz "Drang nach Osten" i destabilizację Ukrainy, w nie byle jakim dokumencie - doktrynie wojskowej Rosji.

Odtąd Rosja będzie utrzymywać swoje siły ogólnego przeznaczenia na wysokim poziomie gotowości celem odstraszania nas przed podejmowaniem działań militarnych przeciwko Rosji.

Doktryna utrzymuje obronny charakter rosyjskiej polityki, polegający na sięganiu po siły militarne dopiero po wyczerpaniu wszelkich środków pokojowych.

Czy zyskaliśmy powracając do dawnych sojuszników z 1939r?

Za PRLu mieliśmy żelazną kurtynę w połowie Niemiec, kilkaset kilometrów od nas, wojska ZSRR otaczały nas ze wszystkich stron. Liczebna przewaga bloku wschodniego w sprzęcie pancernym dawała nadzieję, że w początkowej fazie wojny front przesunie się na zachód, dalej od nas. Naturalnym terenem ograniczonej wojny konwencjonalnej były Niemcy.

Po polskiej bezkrwawej rewolucji i umizgach do Ameryki zyskaliśmy to, że granicę NATO przesunięto z centrum Niemiec na nasz wschód. Nic nie zmieniło się w kwestii początkowego teatru wojny, nadal linia frontu wojny konwencjonalnej będzie się posuwać na zachód, przewalając się przez nasz kraj, nie przez Niemcy. A nawet gdyby się nie przesuwała, i tak staliśmy się poligonem rzeczywistych, nie ćwiczebnych, zmagań.

I to jest właśnie największy sukces Niemiec. Przesunięcie granicy frontu prawie o 1000 kilometrów na wschód, z dala od siebie.

Niektórym się wydaje, że jak już przeciągną Ukrainę na stronę NATO, to coś to da. Nikt nie myśli o tym, że sytuacja podobna do tej z czasów paktu Warszawskiego będzie dopiero wtedy, gdy dywizje NATO będą stać w Królewcu i Mińsku.

Ali Agca w 31 rocznicę spotkania z Janem Pawłem II złożył kwiaty na jego grobie: "Powróciłem na miejsce cudu. Tu dokonała się trzecia tajemnica fatimska. Ja ją spełniłem swoim atakiem na papieża. Wróciłem do Rzymu po 34 latach, aby wykrzyczeć, że stoimy w obliczu końca świata. Madonna z Fatimy obwieściła koniec świata."