Nawalny przemówił

 

 

 

         interesariusz         
Quo vadis Vox populi

   Wojna o nasze dusze   

 
 
To już koniec świata, jaki znamy

-

Nachalna prowokacja: Nawalny przemówił

 

 


dziękuje i oskarża. Po jego wypowiedzi pomawianie przez Merkel władz Rosji o otrucie "opozycjonisty" już nie wygląda na proste wykorzystanie przypadkowego incydentu złego samopoczucia Nawalnego do celów politycznych. W słowach Nawalnego incydent wygląda na rzeczywisty, dobrze zaplanowany zamach, który się nie udał dzięki pomocy "nieznanych, dobrych ludzi", spontanicznie "udzielających pomocy człowiekowi w potrzebie".

Nawalny im wszystkim dziękuje. Zarówno załodze samolotu, pasażerom, jak i sanitariuszom i lekarzom w Omsku.

Według Nawalnego zamach był dobrze przygotowany, bowiem objawy pojawiły się w pół godziny po starcie, co miało uniemożliwić pomoc medyczną z powodu kontynuowania rejsu, przy czym dodaje dramatyzmu swojej opowieści w słowach "i będę kontynuował swoją podróż w czarnym plastikowym worku w ostatnim rzędzie foteli". Zamiary zamachowców zostały pokrzyżowane przez "szczęśliwe zbiegi okoliczności" i "precyzyjne działania nieznanych dobrych ludzi".

Zamachowcy nie dali jednak za wygraną, w pięć minut po poproszeniu o możliwość wylądowania w Omsku zadzwonili na lotnisko z informacją o podłożonej bombie. Mimo to piloci wylądowali, a pracownicy służb medycznych lotniska i karetki reanimacyjnej "nie wygłaszali kłamstw na temat cukrzycy" [jako przyczyny] tylko od razu postawili diagnozę [podejrzenie] otrucia i podali mu atropinę. A potem było jeszcze bardziej dramatycznie, ale Nawalny postanowił wieść swoją opowieść w odcinkach.


 


 

  Ostatecznie, mamy czasy ostateczne. Warto o tym pamiętać.


Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/news-konwencja-solidarnej-polski-w-sprawie-reformy-sadownictwa,nId,4315340#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

 + przed tytułem oznacza uzupełnienie notki, każdy kolejny, kolejne

 i

3.33

liczba ocen: 12