będzie jak z rakiem?
-
Czy z COVIDem-19 będzie jak z rakiem?
W mendiach pojawiła się opinia prof. Sergiusza Nawrockiego, onkologa i radioterapeuty, iż największy wpływ na umieralność z powodu nowotworów ma stopień wykształcenia oraz poziom zamożności danej populacji, a nie służba zdrowia. Sic!
Przykład: na Warmii i Mazurach umieralność na raka płuc jest wyższa niż na silnie uprzemysłowionym Śląsku, gdzie jakość powietrza jest kiepska. Zdaniem profesora wynika to w dużej mierze z różnicy w zamożności i rozwoju regionów. Ubóstwo i brak edukacji mają największy wpływ na umieralność z powodu nowotworów. W mniejszym stopniu zależy to od jakości służby zdrowia. Lepiej wyedukowani i zamożniejsi przykładają większą wagę do profilaktyki zdrowotnej, a w razie wykrycia raka mają większe możliwości działania (ciekawe, czy ma na myśli koperty).
Z tego właśnie powodu kraje zachodnie mają statystycznie wyższą zachorowalność, ale niższą umieralność na raka niż Polska.
Ważnym "czynnikiem sukcesu" jest "czujność onkologiczna", czyli samoobserwacja, która w dużej mierze zależy od poziomu wykształcenia i statusu społeczno-ekonomicznego.
Do jakiego stopnia wymieranie rodzin w Polsce będzie zależało od higieny (w tym maseczek), ostrożności, poddawania się szczepieniom, oraz kasy na opiekę w razie zachorowania?
Czy zamożność będzie decydowała o tym, jakiej terapii poddadzą nas, gdy będziemy w ciężkim stanie?
Może zapytajmy marszałka Grodzkiego, skoro pisowcy nic o tym nie mówią.
.
Ostatecznie, mamy czasy ostateczne. Warto o tym pamiętać.
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/news-konwencja-solidarnej-polski-w-sprawie-reformy-sadownictwa,nId,4315340#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
+ przed tytułem oznacza uzupełnienie notki, każdy kolejny, kolejne
interesariusz
cóż to może znaczyć ? .